Wielkopolskie Towarzystwo Genealogiczne GNIAZDO

Dzień dobry,
proszę o radę , szukam nazwiska Michał Duszyński, na akcie ślubu z 1803r.(Kościan) ma wpisany rok 1777 i że pochodził ze Słonina. Przyjęłam , że tam się urodził. W aktach Czempinia znalazłam imię Michał (co prawda w latach zbliżonych)ale brak nazwiska. Imiona rodziców pasują , przeszukałam i rodzą się im następne dzieci. W jednym akcie występuję jako chrzestny ktoś z nazwiskiem Duszyński.
Jak jeszcze potwierdzić , że może to ta rodzina?
Czy Państwo mają jakieś sposoby na to? A co dalej? Jak bez nazwiska sobie poradzić?

Pozdrawiam
Kasia K.

_________________
Kasia K.

Witam.

Jak są znane dzieci tej pary rodziców, czyli przypuszczalne rodzeństwo Michała, warto przejrzeć metryki ich dotyczące- może będzie wpisany jako chrzestny, świadek, itp. Michał.
To już jest jakaś wskazówka, że może to być powiązanie rodzinne.
Tak samo w metrykach rodziny Michała może być wpisane rodzeństwo.
Z reguły na świadków czy chrzestnych brano bliskie osoby.

Poza tym, jeżeli imiona rodziców się zgadzają, a w zbliżonych latach nie ma nie ma zapisanego urodzenia drugiego Michała, to zwiększa szansę, że to jest właśnie ten.

Też mam w swoim drzewku takie zagwozdki, niestety we wczesnych aktach często brak nazwisk.

Pozdrawiam.
Kaniewska Małgorzata.

W moim drzewie mam podobną sytuację. Problem w tym, że w parafii są dwie pary Wojciech + Barbara. Przy późniejszych zapisach pojawiają się nazwiska, których przy wcześniejszych nie ma. Kluczem do rozwiązania był status społeczny. Mój Wojciech był owczarzem.

_________________
x. Jan M. Musielak
AAP

Trzeba też brać pod uwagę miejscowość.

_________________
Pozdrawiam
Henryk Krzyżan

Bardzom Państwu dziękuję

_________________
Kasia K.